Posty

Wyświetlanie postów z wrzesień, 2019

12. Chociaż, może to oznaka, że pora już na dzieci?

Obraz
Walizka spakowana, wszystko w domu wyłączone i rzeczy dla kotów spakowane. Miał po mnie przyjechać tato, i zresztą miał nas zawieźć na dworzec. Mnie i Laurę, więc miałam u niego nocować, a moja przyjaciółka u siebie w domu rodzinnym. Mój tato zapukał do drzwi więc go wpuściłam i zakładałam balerinki wołając Cukierka, który gdzieś mi zniknął. Mój tato wziął moją walizkę i torbę podróżną, a ja sama dalej szukałam kociaka, który o dziwo w najlepsze bawił się na moim łóżku. - Cukierek. - westchnęłam i go złapałam - Powariujesz sobie w mojej drugiej sypialni. - pogłaskałam go po główce na co zamruczał. Spakowałam jego i Puszka do koszyka i zadowolona zeszłam na dół - Gotowa? - Tak, spryciarz bawił się na moim łóżku. - Oh obyśmy z nimi sobie poradzili. - Grzeczne są. - zaśmiałam się - Zobaczymy. Ale wszystko masz? - Tak, zresztą dalej będziemy w kraju.. - Przez resztą drogi nie przeszkadzałam tacie, tylko pozwoliłam mu się skupić na drodze, aż w końcu dojechaliśmy. Mama otwo

11. Od razu mówię, do łóżka z tobą nie pójdę.

Obraz
3 miesiące później Święta przebiegły mi w naprawdę miłej atmosferze. Ale jednak okazało się, że jest rozdanie nagród, a w dodatku ja mam nominację i musiałam się pojawić. Więc co za tym idzie? Nie mam sukienki, która by pasowała na tą okazję. Dlatego napisałam do Laury czy ma wolny dzień, albo nawet wieczór, aby iść ze mną na jakieś zakupy. Na  szczęście  się zgodziła, więc wybrałam sukienkę, koszulkę, obowiązkowo trampki i w drogę. O dziwo Laura już na mnie czekała, więc zdziwiona spojrzałam na zegarek. - Byłam bliżej niż ty i  zdążyłam  przed czasem. - zaśmiała się - Ale mów, czego potrzebujesz, że w końcu znalazłaś dla mnie czas? - Ej, ej. Rozmawiam z tobą dosyć często. - zauważyłam - No tak, ale spotkania są sporadycznie. Ale mów. - Dostałam nominację i potrzebna mi sukienka? - uśmiechnęłam się szeroko - Ale nie wiem w sumie jaka, nigdy nie byłam na takiej. Ba, sama dobrze wiesz, że nawet nie  oglądałam  takich gali. - Więc w drogę i ci pomogę. Ale idziesz z kimś?

10. No to w takim razie, muszę wziąć dwa.

2 miesiące później Leżałam na łóżku i słyszałam jak dzwonek stara się mnie wyciągnąć, ale najchętniej to bym dalej leżała i po prostu zamknęła się przed światem. Niestety, praca wzywała. Wzięłam głęboki wdech i wstałam. Najpierw kawa, wybór ciuchów, spakowanie torby i w drogę. Na tym polegał właśnie mój dzień. A wiadomości o siatkówce za każdym razem omijałam, skupiłam się na piłce. Weszłam do studia i od razu przywitałam się z kumplami, i słuchałam to co ma do powiedzenia jeden z nich, jak jego córka poszła z klasą do schroniska, i teraz każdemu mówi, aby poszedł tam i wziął jakieś stworzenie. Zresztą oni sami musieli wziąć psiaka bo nie mieli serca jej odmówić i wtedy mnie tchnęło. W końcu sama czuję się samotna, więc po pracy pojechałam tam i  oglądałam  zwierzaki z młodą dziewczyną, która mi wszystko tłumaczyła. Ale doszłam do działu z kotami i wybrałam jednego kudłatego, którego wzięłam na ręce i od razu pokochałam. - Tylko, że tu jest mały problem. - zauważyła a ja na ni

9. Bo jej syn właśnie rozmawia z nasza córką o ich związku!

Liga światowa nam nie wypaliła, ale za to ja bawiłam się bardzo dobrze, a mój program przypadł widzom do gustu i przez cały czas miałam dużą oglądalność. Na dodatek to jak tańczyłam i śpiewałam z Javim pojawiło się też w necie. Ale wróciłam do domu, gdzie rzuciłam walizkę i tak leżała przez dwa dni. Nie miałam kompletnie czasu, aby się ogarnąć. Na dodatek rozmyślałam to, co wyszło w trakcie. Sebastian przyjął propozycję włoskiego klubu i tam szedł grać na dwa lata. A po tym jak zdradziłam Jesusa, nie mogłam z nim być. Bo doszło do mnie, że to wcale nie jest związek na jaki on liczy. Dlatego się z nim spotkałam i po prostu to zakończyłam. Laura starała  się  ze mną skontaktować, ale cały czas odrzucałam jej połączenia, i wzięłam kilka rzeczy i pojechałam do domu rodzinnego. Mama jak tylko mnie zobaczyła od razu zawołała mojego ojca i przytulili za wszystkie czasy. - Spokojnie. - i się od nich odsunęłam z uśmiechem - Nie uciekam, ani nic z tych rzeczy. - Wiem o tym. Ale musisz nam

8. Kontrakt, zamierzałeś mi chociaż powiedzieć o tym?

Dzisiaj miał się odbyć pierwszy mecz, więc nie powiem ale trochę się stresowałam. Niestety nie miałam żadnej próby, ale musiałam dać sobie radę. Zwłaszcza, że to szło od razu na żywo. Na szczęście obok mnie miałam Javiego, który był na prawdę bardzo pomocny. Od razu jak się poznaliśmy, to nawiązaliśmy dobry kontakt i dużo mi pomógł z wszystkimi zasadami. A na dodatek był bardzo przystojnym brunecikiem, i nie dziwne, że większość dziewczyn w pracy za nim wzdychało. Jednak musiałam wybrać jakiś odpowiedni strój, który by pasował przed kamerę i który by nie mówił, że siatkarze zamiast wsłuchiwać się w pytania, to patrzą na mnie z góry i zaglądają mi w cycki. Od kiedy flirtowałam, choć ja dalej tak nie uważam, z tym piłkarzem, to zmieniłam trochę swój sposób pracowania, a raczej już tak nie przeprowadzałam wywiadów. Ale przekopałam swoją walizkę i postanowiłam ubrać jasne spodnie w kwiatowy motyw, i beżowy sweter bez rękawów. Balerinki i torba, według mnie pasowało więc zeszłam na dół gdz